Autor |
Wiadomość |
Badyl |
Wysłany: Czw 18:36, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
No to chłopak był wciągnięty jak diabli... |
|
|
A. |
Wysłany: Czw 18:08, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
Siedział w domu po nocach i grał, a potem zostawał w domu i dalej grał, albo jak już musiał wyjść,to zamaist do szkoły szedł do kawiarenki internetowej. Dlatego napisałam "przez gry" |
|
|
Satan's little helper |
Wysłany: Czw 15:48, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
Co rozumiesz przez wyrażenie "przez gry"? Bo wiesz, różnie sobie można pewne rzeczy tłumaczyć. Zawsze można zwalić winę na gry, filmy czy "szatanistyczną" muzykę zamiast powiedzieć, że dana osoba ma po prostu coś z głową |
|
|
A. |
Wysłany: Czw 8:21, 04 Sty 2007 Temat postu: |
|
Znam kolesia, obecnie 18-latka, którego właśnie przez gry wywalili ze szkoły, a potem prawie nie zdał w innej:] |
|
|
Maćko |
Wysłany: Śro 22:03, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
Po to są właśnie między inn gry ale na pudełkach są takie znaczki jak np 16+ więc myśle że ludzie powinni się do tego stosować a wszystko będzie dobrze. |
|
|
Andrzej |
Wysłany: Śro 20:06, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
A ile bakteri ginie gdy myjemy ręce...Istna rzeź!!! |
|
|
Satan's little helper |
Wysłany: Śro 16:36, 03 Sty 2007 Temat postu: |
|
Niby prawda, ale w strategiach tworzysz więcej wirtualnych wdów i sierot:) ale to takie dywagacje bardzo abstrakcyjne, w końcu to tylko gra. |
|
|
Andrzej |
Wysłany: Nie 11:36, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wiesz, tylko tam nie widać odpadających głów i ogromu krwi.Zresztą trzeba się troche nagłówkować a nie bezmyślnie strzelać do wszystkiego co się rusza |
|
|
Satan's little helper |
Wysłany: Nie 10:17, 31 Gru 2006 Temat postu: |
|
Andrzej Ty chyba rozumujesz w myśl zasady wujcia Stalina, że"Zabicie jednego człowieka to morderstwo, a zabicie miliona to już tylko statystyka" Coś w tym jest bo w strategiach jesteśmy jakby dalej od tego i mimo że ginie tam więcej ofiar to jednak gry fpp są uznawane za bardziej brutalne. |
|
|
Maćko |
Wysłany: Sob 20:53, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Gry strategiczne są (a dla mnie BYŁY) fascynujące ale w żadnych innych grach nie ma tylu trupów i przelanej krwi jak nie w strategiach. |
|
|
don_Pietro_Corpseone |
Wysłany: Sob 20:50, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie są krwawe ? Też się zabija w strategiach... Jeżeli zabijać to nie w strategiach. Wolę, żeby wirtualne zabijanie było ciekawe i nieco ekscytujące niż nużące jak w RTSach. Sorry, ale mnie gry strategiczne zawsze nudziły i odpychały. |
|
|
Andrzej |
Wysłany: Sob 19:43, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Też uważam że agresję lepiej wyładować na kompie, niż biegać po szkole z siekierą Ze wszystkich gier polecam strategie.Nie są krwawe a rozum i cierpliwość ćwiczą |
|
|
Satan's little helper |
Wysłany: Sob 14:27, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Według mnie jeśli ktoś ma zadatki na psychola to z pozoru błahy czynnik może spowodować rozwój tych zadatków. Jednak większość ludzi nie ma z tym problemów. Czasem lubię sobie włączyć jakąś krwawą gierkę i odstrzelić komuś głowę shotgunem a w świecie realnym jestem pacyfistą Jeśli ktoś natomiast nie rozróżnia tych dwu rzeczywistości to radzę wizytę u psychologa. |
|
|
Badyl |
Wysłany: Pią 18:35, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
| | Przypadki, że ktoś umiera po kilkudniowej grze są częste (bez snu, bez ruszania się z fotela). |
a propos tego fragmentu przypomniało mi się, że chyba w Stanach ale nie jestem pewna, zmarła kobieta, która non stop siedziała przed telewizorem. Telewizja i gry wciągają bardzo ale jeśli ktoś nie siedzie przed kompem 16 godzin tylko np.4 i wie, że to jest tylko gra i że w realu tak się nie robi (chodzi mi o bijatyki) to jest ok. Gorzej jeśli to, w co grał zaczyna wcielać w życie ale to ociera się już o problemy psychiczne... |
|
|
don_Pietro_Corpseone |
Wysłany: Pią 11:32, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Największe szajbusy są w Azji. Przypadki, że ktoś umiera po kilkudniowej grze są częste (bez snu, bez ruszania się z fotela). A co do Larrego 7, gra jest trudna, też grałem z instrukcją po pewnym czasie męczenia się, ale humor który tam jest odpowiada mi i gra jest dla mnie bardzo śmieszna, w dodatku to co zrobił Jerzy Stuhr dubbingując to moim zdaniem świetna robota. Gra w Larrego to przyjemność, choćby po to, żeby wysłuchać błyskotliwych tekstów Larrego |
|
|